„Deregulacja” to słowo, które wielu fachowców przyprawia o dreszcze. Dlaczego tak się dzieje? Od kilku już lat, aby wykonywać pewne zawody, nie trzeba posiadać specjalnych kwalifikacji, co oznacza, że pod tym samym szyldem może występować zarówno człowiek, który przez lata zdobywał doświadczenia i umiejętności, jak i ten, który jest zupełnym amatorem w danej dziedzinie. Deregulacja objęła zawody takie jak: przewodnik turystyczny, pośrednik pracy, pośrednik w obrocie nieruchomościami czy wreszcie detektyw. Przedstawiciele wymienionych powyżej profesji nie są zobowiązani do wykazania się wiedzą i umiejętnościami podczas egzaminu państwowego – mogą działać na rynku usług jako fachowcy, kiedy tylko zechcą.